Babeczki maślane... ah, na ich widok chyba każdemu robią się maślane oczy. I nic dziwnego, ponieważ są przepyszne a i łatwe do zrobienia. A co jest ich dodatkowym atutem to to, że mogą dość długo leżeć i nie czerstwieją - niektórzy mówią, że nawet im baka starsza tym lepsza. Osobiści trudno mi się do tego ustosunkować, gdyż u mnie w domu nie ma szans, aby mogła się zestarzeć - zjadana jest praktycznie zaraz po upieczeniu :)
Składniki:
- 2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1,5 szklanki cukru kryształu
- 6 jajek
- 1/4 szklanki mleka
- 250g masła - ja daję 250 masła roślinnego - babka jest lżejsza
- olejek śmietankowy (ewentualnie waniliowy)
- 1 mały proszek do pieczenia
- Masło ubić z cukrem na puch
- Dodawać po jednym jajku ciągle ubijając
- Dodawać powoli mąkę i proszek
- Dodawać mleko i olejek
- Ciasto przelać do jednej dużej formy bądź kilku mniejszych wysypanych bułką tarta
- Piec ok. godziny (dużą formę, mniejsze formy krócej) w temperaturze ok. 180°C
- W trakcie pieczenia zalecane jest nakłuwanie ciasta
Co do wierzchu babki: można go zostawić goły, bo babka jest sama w sobie wyśmienita. Jednak jeśli chodzi nam o walory estetyczne i chcemy podkreślić "ładność" naszych wypieków, proponuję klasycznie oprószyć ciasto cukrem pudrem lub oblać je polewą czekoladową wg przepisu na mazurek z czekoladową polewą i i śliwowymi powidłami!
Życzę smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz