Każdy z nas zna i zapewne lubi (ci, którzy ich nie lubią są prawdziwymi wyjątkami!) praliny kokosowe Rafaello. Są to jedne z bardziej eleganckich, można powiedzieć ekskluzywnych a zarazem dość łatwo dostępnych słodyczy. Trudno nazwać je czekoladkami, gdyż czekolady w nich nie ma ani odrobinki, ale cała słodka i aromatyczna przekąska zamyka się w koncepcji małych czekoladek z bombonierki.
Trudno jest wykonać domowymi sposobami coś zbliżonego do oryginału. Tak jak ze smakiem możemy sobie poradzić i przyrządzić deser czy ciasto o podobnym kokosowym aromacie i kremowej konsystencji, to z kształtem jest dużo trudniej. Jest to jednak możliwe - przepis i prezentacja tworzenia kokosowych kuleczek zapewne ukaże się za jakiś czas na blogu.
Teraz jednak chciałabym przedstawić przepis na deser-ciasto typu Rafaello. Jest mocno kokosowy, kremowy, przygotowywany i serwowany na zimno. Nadaje się idealnie na przyjęcia czy jak zrobiłam to ja - w formie tortu urodzinowego dla przyjaciółki :).
Składniki:
- 2,5 szklanki słodkiego mleka
- 3 żółtka
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 duży cukier waniliowy
- 1 pełna szklanka cukru kryształu
- 300g masła roślinnego
- 300g wiórek kokosowych
- krakersy - 2 duże opakowania
- 150g płatków migdałowych
- zapach rumowy
- do miski odlać 1 szklankę mleka i dodać do niej żółtka razem z mąką
- wszystko dokładnie ubić trzepaczką na gładką masę
- resztę mleka podgrzać i dodać cały cukier
- do dobrze ciepłego mleka dodać masę z mąki i żółtek ciągle mieszając
- zdjąć budyń ognia i energicznie mieszać masę aż do momentu aż masa zacznie gęstnieć
- gotowy budyń przykryć folią i odstawić do wystygnięcia
- zimną masę budyniową utrzeć bardzo dokładnie z miękkim masłem i zapachem
- dodać wiórki kokosowe i ponownie wymieszać
- w wyłożonej papierem do pieczenia formie ułożyć krakersy
- nałożyć na krakersy odrobinę masy i delikatnie rozprowadzić ją równomiernie
- czynność powtarzać (powinno wyjść ok. 3 warstw - zależy od wielkości blaszki) i zakończyć warstwą kremu na wierzchu
- całość posypać płatkami migdałowymi
- przykryć deser folią i chłodzić w lodówce kilka godzin
- serwować na zimno
BOŻE, jakie to cudo <3 nie wyobrażam sobie jaka to musi być przyjemność jeść takowe ciasto!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że idealnie nadaje się na prezent urodzinowy jako tort :D
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie. W weekend zabieram się za nie.
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy składniki trzeba ucierać ręcznie czy np można je połączyc mikserem?