Muffinki te niesłychanie pasują do letnich i upalnych dni. Są małą słodką przekąską i jak najbardziej mogą zastąpić drugie śniadanie czy podwieczorek. Nie są ciężkie, gdyż ciasto, z którego wykonane są owe babeczki, samo w sobie jest oparte na produktach sypkich i jajkach z całkowitym pominięciem zbędnych tłuszczów. Ponadto sam krem na wierzchu babeczek jest łagodną i leciutką wersją powszechnie znanego kremu opartego na serku mascarpone (mniejsza ilość tłustej śmietanki i możliwość zastąpienia jej taką o mniejszym procencie tłuszczu). W połączeniu ze świeżymi owocami borówki amerykańskiej stanowią fenomenalną jedność. Oczywiście należy pamiętać, że to jednak jest danie deserowe, zatem tę odrobinę słodyczy w postaci cukru, która tu występuje trudno wyeliminować. Warto jeszcze powiedzieć, iż owoce borówki amerykańskie możemy zastąpić innymi - mogą to być praktycznie wszystkie inne owoce.
Składniki - na ok. 25 standardowych babeczek (ja robiłam mniejsze i wyszło ich ok. 35):
ciasto:
- 1 szklanka cukru pudru - można zastąpić to słodzikiem w odpowiedniej proporcji jeśli komuś zależy na jak najmniejszej kaloryczności)
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 duży cukier wanilinowy
- odrobina aromatu waniliowego
- 125g śmietanki 30% (do ubijania) bądź taką o mniejszej zawartości tłuszczu - ważne aby była słodka
- 240g serka mascarpone (może być light)
- 1 płaska łyżka cukru pudru
- 1 płaska łyżeczka żelatyny
- 1 łyżka ciepłej wody
- garść borówki amerykańskiej
Przygotowanie:
- wszystkie składniki ciasta umieszczamy w jednaj misce i miksujemy do momentu pojawienia się pęcherzy na wierzchu ciasta
- formę (foremki) do muffinek wykładamy papilotkami i uzupełniamy je ciastem do 3/5 wysokości
- pieczemy babeczki w 190°C ok. 23 minut do momentu aż będą przyrumienione
- żelatynę rozpuszczamy w wodzie i czekamy aż będzie całkowicie zimna
- śmietankę wlewamy do miski i dodajemy do niej cukier; ubijamy je mikserem, ale nie na sztywno
- do w połowie ubitej śmietanki dodajmy serek i dokładnie "kręcimy" masę
- dodajemy zimną żelatynę i dokładnie mieszamy
- wstawiamy krem do lodówki na 10-15 minut
- schłodzonym kremem smarujemy wystudzone babeczki (krem swoja konsystencją przypomina trochę lody a trochę masło)
- układamy na wierzchu borówki
- gotowe!
Wskazówka nr 2.: muffinki przetrzymujemy w lodówce ze względu na bardzo delikatny krem
Wskazówka nr 3.: na muffinki krem można nakładać poprzez rękaw cukierniczy jeśli zależy nam na ładnym wzorku krem; ja wybrałam nakładanie kremu szpatułką, gdyż uważam, że ten krem ślicznie wygląda nakładany w ten sposób - tworzy coś na wzór małych obłoczków :)
Smacznego!
Bez tłuszczu, i takie ładne? Trzeba będzie to wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńA gdzie można dostać mascarpone light ?
OdpowiedzUsuńMascarpone light można nabyć w supermarketach, raczej rzadziej w małych sklepikach. Osobiście nie kupuję takiego rodzaju, ponieważ wolę pełnotłusty i stąd nie kojarzę firm, które mają taki produkt. Jednakże spotkałam się w kilku marketach z odtłuszczonym; powinien stać obok normalnego na półkach :)
OdpowiedzUsuń