Moja wersja zupy paprykarzowej jest znacznie łagodniejsza od oryginalnego węgierskiego dania a to za sprawą, że sama nie przepadam aż za tak niesamowicie pikantnymi potrawami (wolę ostrawę, lecz bez nadmiaru pieprzu i papryki ostrej - mówiąc krócej: umiarkowany poziom ostrości). Z doświadczenia wiem, że nie wszyscy preferują ognistą kuchnię węgierską a są i tacy, którzy żyć bez niej nie potrafią. Stąd, aby dogodzić większości polecam moją wersję paprykarzu: wg mnie trafi ona do większość :)
Składniki na średni garnek - 4-5 osób:
- 1 duże udo z kurczaka
- 2 czerwone papryki
- 1 zielona papryka
- 250g surowych pieczarek
- 1 puszka pokrojonych pomidorów
- 1 duża cebula
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- odrobina ostrej papryczki (mielonego pieprzu cayenne bądź świeżego chilli)
- woda
- sól
- pieprz mielony i w ziarnie
- ziele angielskie
- liść laurowy
- udo z kurczaka umyć i ugotować w wodzie (wody do 3/4 wysokości średniego garnka) z dodatkiem soli, pieprzu w ziarnie, ziela angielskiego i liścia laurowego
- udko po ugotowaniu wyjąć i usunąć z niego kości oraz chrząstki; usunąć także skórę
- rozdrobnionego kurczaka dodać z powrotem do wywaru i gotować na małym ogniu
- pokrojoną w kostkę paprykę podsmażyć wraz z cebulą na łyżce oleju
- podduszone warzywa dodać do wywaru
- doprawić zupę pieprzem, papryką słodką i ostrą
- dodać pomidory
- podgotować całość ok. 20 minut
- dodać pieczarki, które wcześniej zostały obrane i posiekane w plasterki
- gotować do wyparowania części wody - do momentu aż zupa będzie gęstawa
Życzę smacznego!
akurat mam dwie papryki czerwone w lodowce! i dosc sporo pomidorow! :-)
OdpowiedzUsuńteraz tylko nabyć kurczaka (no i kilka innych rzeczy) i brać się do gotowania :D
OdpowiedzUsuń