A teraz czas na coś obok czego chyba nikt nie przejdzie obojętnie - nie znam osoby, która by tego deseru nie spróbowała - czas na Chocohotopots. Jak sama nazwa wskazuje, jest to deser oparty na czystej czekoladzie a swoją formą przypomina suflety. Cały sekret tkwi w płynnej czekoladzie wewnątrz ciastka. Najmilsze jest w nich to, że nie trzeba ich podawać koniecznie na gorąco (choć wg mnie takie są najlepsze). Jedynym minusem tego przysmaku jest to, iż do ich wykonania są potrzebne specjalne ceramiczne miseczki a zapewne nie wszyscy takowe posiadają. Jednakże zalecam zaopatrzyć się w takie naczynia, gdyż z ich pomocą można robić wiele ciekawych dań, i to nie tylko na słodko, ależ również na ostro. Dania w takich kubeczkach są wyśmienite na przyjęcia - każdy dostaje swoją porcję i omijamy nieszczęsnego dzielenia. Zastawę tego typu można kupić praktycznie w każdym sklepie z gospodarstwem domowym.
Składniki na ok. 8-10 kubeczków (średnica ok. 8cm):
- 3 tabliczki czekolady (mlecznej, gorzkiej, pół na pół - wedle uznania)
- 1 mało roślinne
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 4 łyżki mąki
- Rozpuścić na małym ogniu masło z czekoladą
- Białka ubić z cukrem na sztywną pianę
- Do białek dodawać po jednym żółtku ciągle ubijając
- Kolejno, bardzo powoli dodawać przestudzoną czekoladę
- Ciasto przelać do foremek (do 3/4 wysokości)
- Piec w 200°C ok 12-15 minut - im babeczki będą dłużej pieczone tym będą suchsze, zatem jeśli zależy nam na płynnej czekoladzie w środku należy piec je krócej; ponadto wszystko zależy od wielkości foremek
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz